Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
190.00 km 0.00 km teren
09:00 h 21.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Praca,roczek Gliwickiej Masy, nocny przelot :D

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 7

Dzisiejsza przygoda z rowerem zaczęła się około 9.30.00 kiedy wrzuciłem trasę na GPSa i poleciałem załatwiać ankiety :) Tempo poranne znośne. Potem wizyta u Tomka na jakiś czas, powrót z paroma okrążeniami w WPKiW (gdzie spotkałem Beblaka). Niestety zaczęło padać więc wróciłem na obiad do domu.
O 16.00 razem z Młodym spotkaliśmy się z Code'em i o 16.05 ruszyliśmy w kierunku Rudy. Na miejscu chwilkę przed 16.30... czekaliśmy na Cuska do 16.45 i potem kolejne 15 min na Dynia (jak się okazało niepotrzebnie :D).
Dalej już z kolorowymi Masowymi koszulkami pognaliśmy do Zabrza pod dom Naxa i tam dołączyło kolejnych kilku bikerów. ->Gliwice.
Na masę przyjechało około 100 bikerów. Przyznam szczerze, że liczyłem na więcej jednak wiem że kilku ludzi z okolic Katowic najnormalniej wymiękło bo lekko pokropiło...
Co do samej Masy.. kilka uwag.
1. Brak osoby prowadzącej - znającej w 100% trasę i trzymającej odpowiednie tempo. (uwaga nie tylko moja ale również uczestników masy- pozdrawiam Panią z Gliwic)
2.Brak megafonu
3.Teraz już przyjemniejsze sprawy - WIELKIE DZIĘKI DLA ORGANIZATORÓW ZA IMPREZĘ :) Co prawda różne rzeczy się działy z prądem i sprzętem ale to tak zwykle jest :D
Powrót w gronie Cusek, Code, Młody i Ja :) Fajne tempo, które narzucił Młody :)
Na Chebziu odjechał Cusek i dalej do Chorzowa jechaliśmy już tylko w 3 :)
W Chorzowie (21.40)przystanek w Coco Cafe na dużego Bananana i razem z Młodym pod dom :D (i tu niespodzianka :D to nie koniec:P)

Zostawiłem Młodemu kilka rzeczy i (22.00) pognałem do WPKiW pokręcić kółeczka. Tam się wk***iłem na maksa. W 2 miejscach gdzie z reguły specjalnie nie wysilając się, jedzie się około 40-45km/h park na noc upuszcza szlabany... Jedyne za co mogę dziękować to za wynalazek zwany hydraulika.. (w przeciwnym razie Niebieski rano około 6.00 znalazłby mnie wkomponowanego w szlaban..).
Jutro pojadę do zarządu parku zapytać o tak idiotyczne rozwiązanie..
Po 2 kołach w parku stwierdziłem, że polecę jeszcze do Katowic. W centrum chwilka przerwy i powrót do Coco :D Tam pomogłem w zamykaniu i chwilkę przed 0.00 wjechałem do domku :)

DZIĘKI WSZYSTKIM ZA MASE/IMPREZE/DOJAZDY ITP :)

Roczek Gliwickiej Masy Krytycznej :) © raptor


Cusek i Ja :D zakazane mordy :P © raptor


Wcinam :D © raptor


Raptor na placu Krakowskim © raptor


Raptor © raptor



Komentarze
nax
| 22:06 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj no to sie przejedz do zarzadu :)
raptor
| 13:38 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj no podejrzewam że koło 22.00.. (pewności nie mam) można je objechać ale trzeba wbić się poza aswalt na trawę/liście. To oczywiście nie jest problem, problemem jest fakt iż są nie widoczne...
fredziomf
| 12:13 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj wiadomo przynajmniej kiedy zamykają? 21sza, 22ga? Da się je objechać bez schodzenia z rowerku?
raptor
| 10:07 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj nic, po prostu pomalowane biało-czerwoną emalią.. idiotyczne rozwiązanie.
nax
| 09:21 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj Odblaskow na tym niet?
raptor
| 22:19 piątek, 9 kwietnia 2010 | linkuj tak, tyle że w tych miejscach nie ma kompletnie oświetlenia.. dopiero kiedy światło mojej lampki je oświetliło to zacząłem hamować... (a było co wytracać bo pierwszy ze szlabanów jest zaraz za zjazdem z okolic Planetarium.. Wystarczyła by tam lampa pojedyncza lub halogen zamontowany na drzewie i było by bezpieczniej..
art75
| 22:16 piątek, 9 kwietnia 2010 | linkuj Szlabany są po to, żeby blachosmrody żab nie rozjeżdżały (zdaje się). Pozdrower.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!