Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
06:00 h 0.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wypadek...

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 17

Nie wiem jak to napisać żeby nie używać wulgaryzmów..

Wyjechałem z domu 13.30 gdyż o 13.40 byłem umówiony z Rafałem i Matim na Bike pod Kapeluszem...

Standardowo przejechałem obok AKS i chciałem wskoczyć do WPKiW.. Podczas wjazdu zauważyłem, że przy budce stoją jakieś 4 samochody.. w związku z tym chciałem ominąć całość z lewej strony..
Pech chciał, że jechał tamtędy mercedes (trochę za szybko jak na park- 40km/h). Przeleciałem nad maską i wylądowałem jakieś 2 m dalej :/ oczywiście pierwsze co usłyszałem od kierowcy to obelgi i informacje o jego samochodzie.. (jedynie przechodnie zaczęli pytać czy nic mi nie jest..).
Mnie poza obitym porządnie udem, rozoranym kolanem i kilkoma otarciami nic nie jest.
Rower jest właściwie do kasacji.. Rama krzywa, korba pokrzywiona, koło przednie wygląda jak po zderzeniu z Tirem, przerzutka przednia również w stanie opłakanym..

Wygląda na to że przygoda z rowerem zawieszona przynajmniej do końca tego miesiąca.. (bo chyba sprzedam wszystko co ocalało i kupie szose..)

efekt wypadku © raptor


efekt wypadku nr 2 © raptor


skrzywiona rama :/ © raptor



Komentarze
Rychu | 20:46 niedziela, 16 maja 2010 | linkuj Najważniejsze że Tobie nic nie jest! Szybkiego powrotu do zdrowia!!
Claudec
| 22:52 środa, 12 maja 2010 | linkuj Eh, wracaj szybko do zdrowia...
Mam nadzieje że z tą szosą to był żart ;)
kosma100
| 21:09 wtorek, 11 maja 2010 | linkuj Kierowcy...
Obyś nie miał powikłań...
Pozdrawiam
P.S. I sukcesów Tacie życzę ;)
djk71
| 20:02 wtorek, 11 maja 2010 | linkuj Dobrze, że jesteś cały, ale lekarz... być powinien, lepiej dmuchać na zimne...
stamper
| 07:00 wtorek, 11 maja 2010 | linkuj Z Twoich zdjęć to najbardziej po masakrycznie wygiętym kole widać jak mocno musiałeś się zderzyć tym blachosmrodem. Tak jak pisze Kajman, udaj się do lekarza, niech Cię przebada bo możesz mieć pęknięcie jakiejś kości. Ja też kiedyś leciałem przez maskę i wiem, że to nic miłego, rower również nie nadawał się już do jazdy, ale Twój jest jednak sporo bardziej zmasakrowany.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę i jak najwięcej kilometrów i udanych wypadów jeszcze w tym miesiącu.
RafalCSC
| 13:57 poniedziałek, 10 maja 2010 | linkuj Dobrze że nic Ci się nie stało, może zbyt łatwo odpuściłeś kolesiowi mogłeś z nim podyskutować postraszyć że to park itp. może to nie z Twojej winy było do końca, masz na niego jakieś namiary?
raptor
| 21:17 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj najlepszego specjalistę do spraw wypadków i odszkodowań mam w domu :) Ojciec jest Dyrektorem regionalnym Europejskiego Centrum Odszkodowań :) On już wie najlepiej co robić :P
Kajman
| 20:55 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj Obrażenia wychodzą dopiero po jakimś czasie!!! Idź do lekarza, zrób badania i jeśli możesz ścignij gościa!!!
Najlepiej oddać sprawę wyspecjalizowanym prawnikom od wypadków.
Szybkiego powrotu na rower życzę:)
Dynio
| 20:01 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj Nieźle CENZURA rowerem szkoda sprzętu ale ważne że Ty jesteś w miarę OK.Zdrówka :)
Blau
| 11:03 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj A miałeś ubezpieczony rower ?? Ja chciałem swój ubezpieczyć ale jakoś zrezygnowałem.
Szybkiego powrotu do zdrowia !!
hundxc
| 18:31 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Składaj nowy rower i wracaj do jazdy. Pozdrawiam!
kundello21
| 18:09 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Najbardziej wkurzające jest to że debil z merca miał Cię w tyle :[ Szkoda takiego fajnego roweru...

Może złożysz coś lepszego i będzie więcej terenu, gdzie żaden samochód Cię nie dorwie:)
codeisred
| 17:37 sobota, 8 maja 2010 | linkuj rap dobrze ze ci sie nic nie stalo ..... fuck ale kwas :( byla policja czy cos? czy nie wzywaliscie?
Anonimowy kuguar | 16:40 sobota, 8 maja 2010 | linkuj hej! Przypadkiem zajrzałam i nie zazdroszczę zaistniałej sytuacji. Zdrowia życzę, aby stłuczenia szybko przestały dokuczać. Roweru szkoda, ale ważniejsze, że jesteś w jednym kawałku. Szybkiego powrotu na dwa kółka - Pozdrower!
raptor
| 15:46 sobota, 8 maja 2010 | linkuj z czasem pojawił się ból jednego z palców (który napuchł) oraz nadgarstka lewej ręki.. Stłuczone udo boli tak, że wycieczka z pokoju do kuchni jest jak wyprawa :D
fredziomf
| 15:14 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Biorąc pod uwagę jak dużo jeździsz, niestety z prawdopodobieństwa, kolizja kiedyś musiała cię złapać . Przelecieć przez maskę, nawet nie chcę sobie wyobrażać jak to wygląda, i jak to boli. Chyba miałeś jednak szczęście, że nie masz większych obrażeń.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!