Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
429.00 km 0.00 km teren
12:30 h 34.32 km/h:
Maks. pr.:85.00 km/h
Temperatura:34.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1580 m
Kalorie: kcal
Rower:

Życiówka Raptor

Środa, 14 lipca 2010 · dodano: 14.07.2010 | Komentarze 26

Pobudka 4.40 wyjazd o 5.12... Pierwszy cel - Łodygowice.. Niestety przez 1.5h starałem się wkręcić (tak to jest jak co dziennie śpi się do 9.00).
Wizyta na kawę w Czechowicach-dziedzicach i potem Łodygowice. :) Tam uzupełniłem zapasy i szpula na Żar.. koło 10.30 dojechałem :) Tam zdjęcie i 5-8 min odsapnięcia+telefon do chrzestnego, który był już w Krakowie (jedzie od 7 dni z nad morza :)).
Ruszyłem z Żaru i u podnóży uzupełniłem bukłak (który dziś chyba był dziurawy bo woda z niego znikała :D) +zjadłem 2 jagodzianki.
Dalej na Kęty, Andrychów, Oświęcim, Zator i w efekcie prawie pod Skawine. Tam spotkałem wujka i razem z nim polecieliśmy z powrotem do Oświęcimia :) Dalej drogą 44 aż po Mikołów i z powrotem do Tych :)
Potem przez Katowice do WPKiW...
Tam 1 kółko z Helenką i wreszcie zasłużone lody (po 345km). Potem jeszcze 11 kółek. (dzięki chłopakom na szosach którzy mnie motywowali.. :))
Ostatnie 2 kółka w towarzystwie HOSEgo który wspierał mnie w końcówce :)

Udało się :) Ale to dopiero początek :D w przyszłym tyg Chorzów-Grudziądz.

Problemy:
Temperatura
Stan polskich dróg w wielu miejscach
Mało jadłem (mój błąd).


Pierwszy raz Speca w Łodygowicach :) © raptor


Żar Raptor © raptor


Moja nowa żona na postoju :D © raptor
Kategoria wyjazd 300-...



Komentarze
kundello21
| 10:15 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Przebyk:) Gratulacje wielkie!
Claudec
| 09:15 piątek, 16 lipca 2010 | linkuj Byłem na Żar rok temu i max prędkość wyciągnąłem 74km/h
Kolega z którym jechałem miał 76km/h wiec na szosie jest możliwe wyciągniecie 100km/h
Co do dystansu dziennego, przy ciebie to ja dola załapię :P
Mój rekord to 168km/h! Do domu wróciłem na ostatkach sił ;)
raptor
| 20:33 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj jechałem tam 2 miesiące temu z Cuskiem i Ojcem.. Wiem ile jechaliśmy a na rowerach MTB mieliśmy 75km/h... To było znacznie szybciej... Skończmy już ten temat. pojadę w Sobotę i przywiozę rozstrzygnięcie.
bartek9007
| 20:30 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj pojawia sie pytanie tylko: jak oszacowales predosc na oko?
mnie czasem wydaje sie ze wolno sypie a tu np ponad 75, a innym razem na odwrot, mysle sobie rekord a tu ledwie do 8 dobijam ;)
raptor
| 20:30 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj muszę/nie muszę to już moja decyzja. podważasz moją prawdomówność więc przywiozę Ci dowód. W sobotę jadę z Krzychem60 na Żar. Co do Imagisu właśnie czekam na decyzje o kwalifikacji.
bartek9007
| 20:28 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj raptor: cofam to, nie gwarantuje, troche przesadzilem, ale uwierze jak zobacze, przyjemnego lotu ;p
hose: rower nie ma wbrew pozorom az takiego wielkiego znaczenia, sam prawie 90 km/h mialem na trekkingu, tylko miejsce - czy jest na tyle dluga prosta (i stroma) ze da sie wyciagnac, bo po zakretach, to nawet nie chodzi o to czy wejdzie czy nie tylko rower zwalnia (pomijajac co sie dzieje jak sie jednak nie wejdzie, co przy takiej szybkosci takie trudne do osiagniecia nie jest ;p)
pzdr!
AdAmUsO
| 19:51 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Piotrek, nie musisz niczego udowadniać, na tej górce tak się rozkręcać to nie jest bezpieczne. Walczysz jeszcze o uczestnictwo w B-B Tour ? tam będziesz miał czas i pole do popisu.
Isgenaroth
| 15:15 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Tiaaa, jasne.
raptor
| 12:24 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj nawet dziś.. jeśli odetchnę dzisiaj to jutro pojadę na Żar znowu i już mając licznik udowodnię że nie ma problemu..
hose
| 11:57 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj p.s. licznik czeka, kiedy masz czas żeby odebrać?
hose
| 11:56 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj dla wszystkich niedowiarków: przejechałem się na tym specku i jestem mogę zapewnić, że 95 z palcem w uchu dał rade wyciągnąć. Raptor jak tylko znajdę chwilę to zara gdzieś jedziemy :)
nax
| 11:09 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Na 52 to i tak musialbys kadencje ze 160 narzucic..
toś juz naprawde poczarowal.. kup licznik.
bloom
| 09:44 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Średnia iście z wczorajszego tdf :) Co do vmaxa to jakoś tego nie widzę...
MAMBA
| 09:25 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj No z tym maxem to przesada. Nie w tym miejscu. Zakładaj licznik.
bartek9007
| 09:00 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj mocno oj mocno ;) srednia piekna, co do vmax to nie wierze ;), wez licznik i zrob to samo, gwarantuje ze nie pojdziesz 95 km/h. fajny rowerek, ile dales za niego?
pzdr!
raptor
| 08:01 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj ja się chętnie z Tobą przejadę.. To że jesteś przyzwyczajony do MTB to jest Twój problem.. wyjechałem o 5.12 a wróciłem o 19.30.. (co daje jakieś 14.5h w trasie..). Miałem dokładnie 4 przerwy.. średnio po pół godzinki...
Co do zjazdu to spokojnie udowodnię Ci to jutro albo po jutrze.. Spokojnie można się rozpędzić do takowych prędkości. (na Żarze)
Jadłem Croisanta i 2 jagodzianki.. aaa.. no i pół paczki precelków.. Tyle.

Adam ja nie jeżdżę dla Ciebie tylko dla siebie... nie chcesz nie wierz. Wali mnie to. W przyszłym tygodniu jadę do Grudziądza przez Poznań. jakieś 530 km i mam zamiar podtrzymać również taką średnią.

Co do lemondki...trudno powiedzieć co to za firma/model :D ja mam kierownice tzw. czasówkę i ona była w standardzie :)

milosz
| 07:51 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Wow :D Interesujący dystans :p

Ja mam natomiast pytanie co to z lemondka ? firma, model ? jak się sprawuje ?
AdAmUsO
| 07:04 czwartek, 15 lipca 2010 | linkuj Ja nie pelikan i tego nie łykam Rap ;) średniej też nie łykam...zakładaj licznik i powtarzaj trasę :D Ten Żar to chyba też nie ta górka po której ja jeździłem bo nie było tam odcinka na którym można się rozkręcić do sety, a gdzie hamowanie ? wyprostowałeś zakręty ?
Podaj trochę więcej danych to może w coś uwierzę, co zjadłeś przez ten czas ? ile miałeś przerw i jak długie ? Wujek też popychał cały czas ponad 35km/h ?
Kadra na Ciebie czeka Rap bo nie trenując przez miesiąc w trzy dni rypnąć tyle kilosów z takimi średnimi??
Dynio
| 21:31 środa, 14 lipca 2010 | linkuj Szacunek !!!!
fredziomf
| 21:19 środa, 14 lipca 2010 | linkuj Rozwaliło mnie, że po takiej trasie musiałeś sobie zrobić monotonne 12 kółeczek po parku. Widzę, że 400 km to za chwilę, będzie u ciebie standard.
raptor
| 20:58 środa, 14 lipca 2010 | linkuj obstawiam że było koło 100... niestety nie mogę tego udowodnić :D udowodnię za 2 dni bo jade też w tamte rejony więc skocze na Żar i przekroczę 100 z licznikiem :P (tam są 2 momenty kiedy można się ładnie rozpędzić.. położyłem się na lemodce i nawalałem w korbę ile się dało... 52 zęby nie starczyły :D
Tomasz | 20:58 środa, 14 lipca 2010 | linkuj Stary mi to by się tyle autem nie chciało jechać:)
Pozdro:)
AdAmUsO
| 20:36 środa, 14 lipca 2010 | linkuj gratulacje, ładnie pojeździłeś ... średnia wyszła imponująca jak na solówkę w takiej temperaturze i jakby nie patrzeć trochę pod górkę było ;) a maksymalna to już z kosmosu jest ... jak zmierzyłeś bez licznika ??
raptor
| 20:31 środa, 14 lipca 2010 | linkuj Stary! ja Tobie dziękuje :) naprawdę końcówka była ciężka.. głodny byłem jak smok :) Next time lecisz ze mną :D
hose
| 20:21 środa, 14 lipca 2010 | linkuj jeeeee gratulacje! jednak wyszło o wiele więcej. dzięki, że mogłem się załapać na kawałek tej życiówki ;)


pozdrower
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!