Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
94.00 km 94.00 km teren
03:20 h 28.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mazowia 24h Maraton - Różowe Słonie Silesia Team :D

Niedziela, 3 lipca 2011 · dodano: 03.07.2011 | Komentarze 6

Cóż. właściwie powinienem napisać - zwyciężyliśmy :) Czemu powinienem? I dlaczego My? Ponieważ jechałem w Quatro z Jedrisem, Redbikiem oraz Ficusiem . A czemu powinienem, to zaraz wytłumaczę :)

Pomysł wyjazdu na Mazowie 24h rzucił jakiś czas temu Andrzej (Jedris), który już w ubiegłych latach jeździł na tą imprezę.

W Piątek rano wszyscy zabraliśmy się samochodem do Wieliszewa (kierowcą był mój tata). Na miejscu zastaliśmy pogodę nie najlepszą - jednak jak się okazało w porównaniu do tego co było później -całkiem niezła. Wszyscy ruszyliśmy do rozkładania namiotów, ale okazało się, że mamy możliwość nocowania na hali sportowej. Okazało się również że dojechaliśmy właściwie jako pierwsi, więc mieliśmy możliwość decydowania o miejscówce w hali :)

Wieczorkiem browarek i obmyślanie taktyki :)

Start Mazowi o 12.00.. Pierwszy jechał Ficuś, który ruszając na starcie z 5 pozycji (z około 300 startujących) na pierwszym kółku od razu ustanowił rekord okrążenia mężczyzn, tym samym odstawiając już najbliższe quatro na około 40sek ;)
Dalej już zmiany 1:1. Kolejność: Ficuś;Paweł,Raptor,Andrzej.
Pogoda cały czas się pogarszała.. Początkowo trasa kompletnie nie była wymagająca ( wystarczyło 10% techniki). Po kilku okrążeniach wywieszono aktualne wyniki i okazało się, że mamy kilka minut przewagi nad goniącym nas teamem – „sałatek” (dla nie wtajemniczonych: „sałatki – ekipa napinaczy z grupy Renault Eco Team, mająca kompletne zaplecze profesjonalnych teamów rowerowych”)
W sumie wszystko szło płynnie i bez żadnych specjalnych problemów, a przewaga sukcesywnie zwiększała się, aż do 20min przewagi – czyli do feralnego okrążenia w moim wydaniu... Jechałem już po zmroku i mniej więcej w 1/3 trasy zerwałem łańcuch (jednocześnie go krzywiąc) i nic nie byłem w stanie z tym zrobić, więc 9 km biegłem wraz z rowerem do punktu start/meta... efekt: 25minut straty..
I tu zaczęły się nasze problemy... na zmianę nie był nikt gotowy bo kółko, na którym zerwałem łańcuch było pierwszym z dwóch, które miałem jechać, przez co straciliśmy dodatkowe 4min na dojazd Andrzeja na trasę.. Ja biegnąc 9 km skręciłem w pewnym momencie kostkę prawej nogi.. ból ogromny spotęgowany tym, że zamiast dać jej odpocząć zmuszony byłem dotrzeć na metę jak najszybciej...
Łańcuch nie nadawał się do skucia, a kaseta niestety nie przyjęłaby nowego... więc rower odpadł. Ja jednocześnie odpadłem ze względu na kostkę. Chłopaki ciągnęli wszystko dalej, niestety nadal ze stratą.. Ja w tym czasie się zdrzemnąłem. Dalej zrobiłem okrążenie na rowerze Pawła, mimo bólu kostki.
Największy problem jaki był to ulewa od startu do mety... drugi problem to permanentny brak suchych ciuchów...
W pewnym momencie dowiedzieliśmy się, że mamy stratę około 20min do „sałatek”, ale za to 2 okrążenia przewagi nad teamem będącym na 4 pozycji, więc zdecydowaliśmy, że jedziemy swoje nie goniąc „sałatek” ale utrzymując przewagę.

W efekcie dojechaliśmy na 3 pozycji w quatro, chociaż myślę, że spokojnie najwyższe miejsce podium byłoby nasze gdyby nie ten felerny łańcuch. Ja w sumie czuje się trochę nie najlepiej po tym całym przejeździe, bo jakby nie patrzeć trochę zawiodłem ekipę...Niezależnie częściowa porażka, zmotywowała mnie na kolejny rok.. W przyszłym roku obstawiamy Solo, Duo i Quatro i przynajmniej w tych dwóch ostatnich kat. Celujemy w najwyższe miejsce na podium :)

Dzięki chłopaki za jazdę. JESTEŚCIE TWARDZIELE !!! :D

Raptor błotny :D © raptor


Raptor nocą :D © raptor


Raptor po przejeździe.. :D © raptor


Różowe Słonie Silesia Team + Flash :D © raptor


Ficuś pierwszy, Raptor czwarty czas :) © raptor


Podium Mazowia 24h Maraton 2011 :) © raptor


Raptor i Flash :) © raptor



Komentarze
bmtwo-removed
| 16:53 sobota, 16 lipca 2011 | linkuj Gratz za to jedno z najszybszych okrążeń !! ;) No i Brawo Różowe Słonie :D
flash
| 03:48 środa, 6 lipca 2011 | linkuj Jak dla mnie aura może się powtórzyć, każde warunki będą dobre ]:->
Jedris
| 11:05 wtorek, 5 lipca 2011 | linkuj Przynajmniej nie skopiował relacji ;]
Za rok pakujemy się w autokar i stworzymy jakiś oktet.
Warto było, myślę że taka aura długo się nie powtórzy bo ta pogoda dała nam naprawdę popalić.
mycha89
| 19:10 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj Gratuluję, ładne miejsce zajęliście :)
ficus
| 15:54 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj Pozwoliłem sobie skorzystać z Twoich zdjęć. ;) Prześlesz całość na jakiś serwerek? :)
flash
| 20:49 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj Świetna zabawa... nie ma jak się pobrudzić ;P
Świetne towarzystwo - fajnie było się poznać osobiście.
Świetna pogoda... do zarzynania sprzętu ;)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!