Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
76.40 km 0.00 km teren
02:51 h 26.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zimowo :)

Wtorek, 13 grudnia 2011 · dodano: 13.12.2011 | Komentarze 3

Taka pogoda, że aż żal nie wyjść coś pokręcić :)

Tak więc dopompowałem koła w Cannonie i ruszyłem w drogę :) Chorzów-Zabrze w "pociągu" za jakimś tirem, przez co w Zabrzu o 20 min za wcześnie. 11.15 spotkanie z Jedris'em i potem powrót przez Gliwice i Mikołów do domu... Lekki wiatr od Katowic.
Jazda przyjemna, większość w tlenie.



P.s. Żeby nie było, że zapadłem w sen zimowy :) Z racji pogody i lekkiego zmęczenia (głównie psychicznego) rowerem postanowiłem zrobić przerwę w treningach szosowych :) Zostałem członkiem PURE'a i bywam tam 7/7 dni w tygodniu (przez co powoli staję się mniej "opływowy"), do tego zaliczam spiningi rowerowe i pływam :) Z bieganiemm wstrzymałem się do czasu zakupu odpowiednich butów (już upatrzone mam). Gdzieś końcem Lutego zacznę robić tlen, aby na Marzec mieć zrobioną odpowiednią bazę :)

p.s2. Poszukuje sponsora. Z racji tego, że nie ma w Polsce klubów kolarskich, które chętnie przyjmują długodystansowców, postanowiłem, że będę jeździł sam... Dlatego też jeśli ktoś zna firmę chętnie współpracującą z kolarzami (lub taką która może chcieć współpracować) to proszę o info :)

Edit: stwierdziłem, że będę robił notatki z treningów. Tak więc - 30min biegania; 1h siłowni +15 min sauny. Miałem ochotę jeszcze na basen, ale niestety książki wzywają ;D


Komentarze
limit
| 12:50 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj Zwykle w bezmasowy piątek robiliśmy do tej pory nocne (z nazwy bo zwykle to było koło 18:00) przejazdy. Można by to zrobić w ten albo następny jeśli pogoda dopisze. Umówić się na jakiś teren między Chorzowem a Sosnowcem. Pewnie chętni się znajdą :-)
raptor
| 12:40 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj Nocami bym się nie odważył z kilku powodów ;) głównie z zimna - bo nie mam odpowiedniego zimowego stroju... (a nie chce stawów przeziębić). Poza tym na nocne eskapady musiałbym starą szoskę odkopać ;D Ale w sumie można by się jakoś w przyszłym tygodniu ugadać większą ekipą na jakieś nocne śmiganie :D
limit
| 12:36 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj Grzech nie pojeździć, grzech. Zwłaszcza, jak ktoś ma czas w ciągu dnia. Ja ostatnio podróżuję głównie nocami. Ale też się fajnie jeździ.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!