Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka/trening 100-200

Dystans całkowity:19905.55 km (w terenie 230.00 km; 1.16%)
Czas w ruchu:697:45
Średnia prędkość:28.53 km/h
Maksymalna prędkość:85.90 km/h
Suma podjazdów:2062 m
Liczba aktywności:140
Średnio na aktywność:142.18 km i 4h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
05:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Po okolicach

Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 · dodano: 19.04.2010 | Komentarze 0

Poważnie zastanawiam się nad zakupem Szosy.. może w przyszłym miesiącu sie uda :)
Dziś 55 km w pracy reszta już po 3stawach, WPKiW i innych lokacjach :)

Dane wyjazdu:
190.00 km 0.00 km teren
09:00 h 21.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Praca,roczek Gliwickiej Masy, nocny przelot :D

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 7

Dzisiejsza przygoda z rowerem zaczęła się około 9.30.00 kiedy wrzuciłem trasę na GPSa i poleciałem załatwiać ankiety :) Tempo poranne znośne. Potem wizyta u Tomka na jakiś czas, powrót z paroma okrążeniami w WPKiW (gdzie spotkałem Beblaka). Niestety zaczęło padać więc wróciłem na obiad do domu.
O 16.00 razem z Młodym spotkaliśmy się z Code'em i o 16.05 ruszyliśmy w kierunku Rudy. Na miejscu chwilkę przed 16.30... czekaliśmy na Cuska do 16.45 i potem kolejne 15 min na Dynia (jak się okazało niepotrzebnie :D).
Dalej już z kolorowymi Masowymi koszulkami pognaliśmy do Zabrza pod dom Naxa i tam dołączyło kolejnych kilku bikerów. ->Gliwice.
Na masę przyjechało około 100 bikerów. Przyznam szczerze, że liczyłem na więcej jednak wiem że kilku ludzi z okolic Katowic najnormalniej wymiękło bo lekko pokropiło...
Co do samej Masy.. kilka uwag.
1. Brak osoby prowadzącej - znającej w 100% trasę i trzymającej odpowiednie tempo. (uwaga nie tylko moja ale również uczestników masy- pozdrawiam Panią z Gliwic)
2.Brak megafonu
3.Teraz już przyjemniejsze sprawy - WIELKIE DZIĘKI DLA ORGANIZATORÓW ZA IMPREZĘ :) Co prawda różne rzeczy się działy z prądem i sprzętem ale to tak zwykle jest :D
Powrót w gronie Cusek, Code, Młody i Ja :) Fajne tempo, które narzucił Młody :)
Na Chebziu odjechał Cusek i dalej do Chorzowa jechaliśmy już tylko w 3 :)
W Chorzowie (21.40)przystanek w Coco Cafe na dużego Bananana i razem z Młodym pod dom :D (i tu niespodzianka :D to nie koniec:P)

Zostawiłem Młodemu kilka rzeczy i (22.00) pognałem do WPKiW pokręcić kółeczka. Tam się wk***iłem na maksa. W 2 miejscach gdzie z reguły specjalnie nie wysilając się, jedzie się około 40-45km/h park na noc upuszcza szlabany... Jedyne za co mogę dziękować to za wynalazek zwany hydraulika.. (w przeciwnym razie Niebieski rano około 6.00 znalazłby mnie wkomponowanego w szlaban..).
Jutro pojadę do zarządu parku zapytać o tak idiotyczne rozwiązanie..
Po 2 kołach w parku stwierdziłem, że polecę jeszcze do Katowic. W centrum chwilka przerwy i powrót do Coco :D Tam pomogłem w zamykaniu i chwilkę przed 0.00 wjechałem do domku :)

DZIĘKI WSZYSTKIM ZA MASE/IMPREZE/DOJAZDY ITP :)

Roczek Gliwickiej Masy Krytycznej :) © raptor


Cusek i Ja :D zakazane mordy :P © raptor


Wcinam :D © raptor


Raptor na placu Krakowskim © raptor


Raptor © raptor


Dane wyjazdu:
135.00 km 10.00 km teren
05:10 h 26.13 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

WPKiW i okolice :D

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 08.04.2010 | Komentarze 0

No to poszalałem :D wydawałoby się, że jazda po parku jest monotonna :D Ale dziś jakoś kompletnie mi się nie nudziło. Cykl mieszany.. interwały potem kilka okrążeń z Niebieskim (i rozmowa na temat długich dystansów, sprzętu oraz Imagis Tour'u) a następnie znów kilka interwałów(mniej więcej w połowie spotkałem Gosie którą teraz pozdrawiam -nie było czasu żeby się zatrzymać :D).
Chwilka przerwy i spotkałem Ficusia z kumplem a zaraz za nimi Rafała :D Jedno kółko razem i zwinąłem się do domku :)

Dane wyjazdu:
108.00 km 5.00 km teren
04:10 h 25.92 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Katowice, potem WPKiW

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 0

Rano kilka spraw w Katowicach. tam trochę krążenia. Potem 4 kółka w WPKiW. Zjazd do domu..

Po obiedzie wyczyściłem dokładnie łańcuch i kasetę, nasmarowałem i skoczyłem do WPKiW na 8 kółek do WPKiW...

Dane wyjazdu:
122.00 km 15.00 km teren
05:20 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chorzów-Kobiór-Chorzów, potem WPKiW

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 1

Zgodnie z tym co planowałem, wstałem rano i postanowiłem ruszyć. niestety kolano nadal bolało więc zmieniłem cel wycieczki na Pszczynę. Poleciałem przez Katowice-Lasy Murckowskie-Tychy-Kobiór.. w Kobiórze złapał mnie deszcz. Mając na uwadze, że właściwie nie przy gotowałem się na deszcze postanowiłem wrócić.. W lasach murckowskich sporo błota więc wróciłem z jakieś 2 kg cięższy :D

Kolano na szczęście przestaje boleć więc do świąt powinno być ok :)

Oczywiście jak dojeżdżałem do domu to wyszło słońce.. być może dziś jeszcze coś pokręcę :)

edit: WPKiW z Matim i Rafałem :D z parku wyrzucił mnie deszcz :D

Dane wyjazdu:
106.00 km 0.00 km teren
04:15 h 24.94 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

miała być regeneracja :D

Środa, 24 marca 2010 · dodano: 24.03.2010 | Komentarze 0

Spokojnie i wolnym tempem... Chorzów-Katowice-WPKiW-Chorzów

edit: i oczywiście popołudniu poleciałem do WPKiW.. :D pierwsze koło wyjątkowo wolno do czasu kiedy na podjeździe wyprzedził mnie jakiś koleś 14 letni.. i znowu nie wytrzymałem i ruszyłem z kopyta.. i tak juz dalej zostało.. co chwila znalazł sie ktoś na ogonie (a tego nie lubie) więc go gubiłem.. w efekcie zrobiłem 10 kółek.. po drodze spotkałem Matiego (który dziś chyba był nie w humorze), a pod koniec Ficusia z kumplem :D

Dane wyjazdu:
120.00 km 5.00 km teren
04:20 h 27.69 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:590 m
Kalorie: kcal
Rower:

Tour The Silesia part 1

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 4

Wyruszyłem rano bez konkretnego celu - przed siebie. Stwierdziłem że pojadę w rejony Miasteczka Śląskiego. W efekcie dojechałem przez Ożarowice do Miasteczka Śląskiego.. dalej - Świerklaniec -> Piekary Śląskie - > Bytom -> Dolina DSD -> Bytom -> Szombierki -> Godula - > Chebzie -> Zabrze -> RŚ Wirek i do domu :D
Po drodze 2 postoje w celu uzupełnienia napojów :) Jazda rewelacyjna, tylko trochę wiało -co nie ułatwiało gnania :)
Tu mniej więcej trasa (z tym że nie umiem tu odpowiednio wyznaczyć DSD oraz kilka razy byłem zmuszony do zawracania ze względu że kończyła mi się ulica):

Pokaż trasę GPS/widget?width=600&height=400&maptype=0&extended=true&unit=km&redirect=no" width="600" height="515" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>#lt=50.37612&ln=18.98987&z=10&t=2">#lt=50.37612&ln=18.98987&z=10&t=2

Dane wyjazdu:
120.00 km 0.00 km teren
04:20 h 27.69 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Quriero + Bytomska Masa Krytyczna :)

Piątek, 19 marca 2010 · dodano: 19.03.2010 | Komentarze 2

Dziś o 7.40 wyjazd z domu i o 8.00 pod biurem kurierów :D chwile później jako "ogon" z jednym z kurierów poleciałem po paczkę :) Dużo siedzenia ale kiedy już ruszaliśmy to jeździliśmy szybko :) [dzięki chłopakom rozkręciłem się dziś porządnie - żeby nie powiedzieć że wróciłem do formy :D]
Po pracy szybkie wyrwanie do Bytomia (z przerwą na przyzwoity obiad w WPkiW). Na masie około 50 ludzi. Świetna organizacja jak zwykle i oczywiście herbatka w Biurze Promocji Bytomia :)
Potem razem z Ejpokiem, Cuskiem i kolegą Ejpoka polecieliśmy razem w kierunku Chorzowa :) (obok straży w Chorzowie ekipa odbiła na Rude Śląską/Gliwice a ja poleciałem do domu :)

Dane wyjazdu:
112.00 km 3.00 km teren
04:00 h 28.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Rap znów szaleje :D

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 1

Wczesna pobudka rano żeby pośmigać jeszcze przed pracą :) Pogoda rewelacyjna, gdzieś po godzince wyszło słońce. :)
Jedna niebezpieczna syt. na Sokolskiej w Katowicach - jakiś debil w Vectrze B wskoczył mi prosto pod koła z jakiejś bocznej uliczki.. na szczęście lewy pas był wolny..
Średnia mogłaby być lepsza ale to początek sezonu :)
Teraz do pracy a kolo 14-15 znów pokręcić :D

Edit:
Wyjazd trochę wcześniej niż planowałem bo też prace skończyłem wcześniej. :) Pokręciłem, wpadłem do Tomka, zahaczyłem o firmę kurierską - dostałem prace (mam sie stawić jutro o 8,00) i potem przez WPKiW (gdzie spotkałem Adama) do domu :)

Dane wyjazdu:
180.00 km 0.00 km teren
09:00 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chorzów-Kraków-Chorzów

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 4

Pobudka 5.00, wyjazd punktualnie o 6.00.
Początek błyskawicznie (6min do Katowic) -w celu rozgrzania się. Rano było około -3/4*C więc trzeba było uważać na lód w niektórych miejscach (szczególnie na rondach :D)

O 6.10 przy osiedlu Gwiazd strzeliłem fotkę i dalej w drogę :)

Katowice nad ranem © raptor



Trasa: Mysłowice-Jaworzno-Chrzanów-Trzebinia-Wola Filipowska-Zabierzów -KRAKÓW :)

Przyznam szczerze, że przy dojeżdżaniu do rynku w Krakowie, odczuwałem ewidentne zmęczenie... jednak ciepła herbatka z termosu i 1h odpoczynku na rynku postawiły mnie na nogi :)

Siedząc na rynku postanowiłem jeszcze skoczyć na Wawel strzelić sobie jakąś fotkę.. i tam się dopiero wkurzyłem.
W momencie kiedy przejechałem przez bramę Wawelu, napadł mnie wręcz ochroniarz.. (tj. złapał jadącego rowerzystę za plecak.. więcej nie trzeba chyba pisać.. na szczęście złapałem równowagę). Dowiedziałem się, że na Wawel nie można jeżdżać na rowerze.. ok, powiedziałem że wprowadzę.. "-wprowadzać też nie można" "-niby z jakiej racji?" "-taki mamy regulamin". nie chciałem się z nim kłócić więc odpuściłem. Jednak skargę mam zamiar napisać..

Potem zebrałem się chwilkę przed 13.00 (mimo innych wcześniejszych planów) i ruszyłem w drogę powrotną. Mniej więcej do Woli Filipowskiej, tempo rewelacyjne - mimo oszczędzania energii.. Dalej już dużo gorzej..

Przyjazd do domu chwilkę przed 18.00...

parę fotek z dziś:
Kraków rynek.. © raptor


Sanktuarium w Trzebini © raptor