Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka 200-300

Dystans całkowity:4921.68 km (w terenie 126.00 km; 2.56%)
Czas w ruchu:173:26
Średnia prędkość:28.38 km/h
Maksymalna prędkość:83.70 km/h
Suma podjazdów:5910 m
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:223.71 km i 7h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
220.00 km 36.00 km teren
11:10 h 19.70 km/h:
Maks. pr.:65.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dzień na rowerze..

Piątek, 3 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 8

Rano na uczelnie i do Tomka.. Dalej ponieważ miałem sporo czasu do obiadu, trochę pokręciłem się po aglomeracji.
Po obiedzie jeszcze raz Katowice i o 16.30 zbiórka na rynku w Chorzowie na Masę Gliwicką. 17.30 Plac Krakowski. Przejazd trochę skróconą trasą. Powrót z ekipą Bytomską przez Bielszowice itp. Wpadłem do domu tylko wziąć długi rękaw i jazda na zbiórkę do Katowic (22.00) na nocny przejazd rekreacyjny do Pszczyny.Przejazd w większości terenem, całkiem sprawnie (z wyjątkiem chyba 20 min oczekiwania na kogoś kto złapał pane).
W Pszczynie uzupełniliśmy zapasy jedzenia (a ja zjadłem kolacje :P) i wróciliśmy drogą nr 1 do Katowic.

Dzięki chłopaki za jazdę :)

Dane wyjazdu:
264.00 km 0.00 km teren
08:39 h 30.52 km/h:
Maks. pr.:69.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czechy z Ekipą..

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 2

Wycieczka zaplanowana kilka dni temu. Umówiony byłem z Ejpokiem i Lukashem w Mikołowie na 10.00.. niestety chwile przed 10.00 Lukashs zadzwonił i poinformował mnie, że Ejpok ma problem z manetką i zrezygnował. W związku z czym wyjechałem Lukashowi na przeciw.
Dalej już w dwóch - Mikołów>Kobiór (gdzie dołącza Grzechu)>Piasek>Pszczyna>Strumień>Haźlach>Cieszyn (tu postój w celu uzupełnienia napojów, pożywienia się i znalezienia drogi)>Karwina>Bohumin>Chałupki (postój)>Wodzisław Śląski> Rybnik>Gliwice>Chorzów :)
Ponieważ wyszło trochę powyżej 240km to dokręciłem resztę w WPKiW :)

Wszyscy nieźle się "zjaraliśmy", bo słońce dzisiaj się nie oszczędzało. Pogoda właściwie idealna do wycieczek/wypraw :)

Dzięki chłopaki za przejazd.

Rowerki ekipy Gliwicko-Tysko-Chorzowskiej © raptor


Rap i Lukashs © raptor


Lukashs i Grzechu pod płotem "Shimano" :D © raptor


Raptor i Lukashs pod Shimano © raptor


Raptor © raptor


Specyk © raptor


Dane wyjazdu:
236.54 km 0.00 km teren
07:39 h 30.92 km/h:
Maks. pr.:57.40 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szosowa Niedziela :) Ognicho GMK

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 6

Wczoraj tragicznie.. brak formy, pół dnia przespane i myślałem, że coś mnie bierze.. Komplet leków i witamin jednak postawił mnie na nogi. Opcje miałem 2 – Teren Fullem albo Szosa.. Ponieważ jeden z Osoz Teamu dobitnie dał mi do zrozumienia, że jadą w teren TEAMOWO, więc nie mam tam czego szukać więc postanowiłem zrobić przynajmniej 200km szosą :)

Wyjazd chwileczkę przed 9.00. Kierunek Bytom-Piekary-Tarnowskie Góry-Pyskowice-Gliwice-Rybnik-Pszczyna-Mikołów-Chudów.

W Chudowie ognicho z ekipą Gliwickiej Masy Krytycznej. Tam też spotkanie z Ojcem i Młodym. Kiełbachy, chleb i napoje – tego mi było trzeba :) Po godzinnym odpoczynku wróciły siły do dalszego targania :D
Chudów-Ruda Śląska-Chorzów- WPKiW (gdzie dzisiaj mnóstwo świętych krów)- Katowice – Mysłowice- Katowice- Chorzów.
Pogoda idealna, aż chciałoby się jeszcze jeździć :)
Pierwsze 60km z wiatrem w plecy i średnia wyszła 35.3 :D potem stopniowo trochę wolniej, ale i tak jestem zadowolony :) (swoją drogą mniej więcej taką średnią będzie trzeba utrzymać na 3 razy takim dystansie, ale wraz z 15 wspaniałych :D)
Na mapie nie ma policzonych 2 kółek wśród Świętych Krów w WPKiW..


Ejpok i Raptor :D © raptor


Dane wyjazdu:
206.45 km 0.00 km teren
07:42 h 26.81 km/h:
Maks. pr.:65.43 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chorzów-Kraków-Chorzów

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 0

Wyjazd o 8.45..
Trasa 79
Od rana przyjemna temperatura. w Krakowie chwilkę przed 12.00.. o 13.00 umówiony byłem na Zakopiance z właścicielem Fulla (Specialized Epic Carbon), którego może kupię. Chwila rozmowy, odpoczynku i powrót.
Cały powrót pod wiatr.. więc morale spadło, ale i tak wyjazd udany :)

Spec prze Wawelem :P © raptor


Dane wyjazdu:
207.23 km 0.00 km teren
06:44 h 30.78 km/h:
Maks. pr.:59.30 km/h
Temperatura:29.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Annaberg z kolarzami.. kryzys dzień 3...

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 3

W sumie nieplanowany wyjazd... wstałem o 8.40 a już o 8.57 wyszedłem i ruszyłem na Gliwice.
W Gliwicach o 10.00 spotkanie z kolarzami na "Shellu" (ul.Toszecka).
Początek spokojnie (37-40km/h) więc byłem dobrej myśli.. jednak po jakiś 25-30 km chłopaki się rozkręcili i na podjazdach ciągneli 44-52 więc po jakimś czasie odpadłem... 1 min odpoczynku i przyłączyłem się do kolegi z katowickiej kurierki który już wcześniej odpadł.. Razem dojechaliśmy na G.św. Anny i kiedy dojechaliśmy na szczyt okazało się, że ekipa "czołowa" już zjeżdża..
Ja bez wątpienia potrzebowałem chwili przerwy więc pożegnałem się z ekipą i posiedziałem trochę na szczycie :)
Powrót znacznie gorszą średnią z racji problemów z wodą (brak kasy i końcówka w bukłaku) Wracałem przez Kędzierzyn-Koźle.
W Gliwicach czekał Młody z wodą i dalej już razem :)

Chyba czas zrobić przerwę albo zmniejszyć dystanse (do 30-40km) bo nie chce mi się jeździć :/

Dane wyjazdu:
204.15 km 0.00 km teren
06:31 h 31.33 km/h:
Maks. pr.:53.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

po weekendzie :P

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 0

Jazda po aglomeracji... Najpierw Tomek i wymiana dętki, potem WPKiW, dalej Ruda Śląska (nowy bytom) na chwile, dalej Zabrze i Gliwice>Katosy (po licznik dla Młodego) i przez WPKiW (gdzie spotkałem RafałaCSC oraz Matiego) do domu :)

Co miałem wypocić po dłuuuuugim weekendzie to wypociłem :D jutro już powinna być forma :D

edit: wieczorkiem, śmiganie po WPKiW. Spotkałem Radka i poznałem kolegę Marka (na rowerze poziomym). w sumie wieczornego śmigania było 54.5km (powrót w ciemności :P) śmiganie rewelacyjne :) nie schodziłem poniżej 30 a na prostych non stop 40-45 :)

Dane wyjazdu:
232.60 km 0.00 km teren
07:25 h 31.36 km/h:
Maks. pr.:62.80 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

a miała być mała wycieczka :D

Sobota, 31 lipca 2010 · dodano: 31.07.2010 | Komentarze 0

Początkowo miałem jechać dziś do Poznania i z powrotem jednak z racji tego iż koleżanka którą miałem odwiedzić jest dziś zajęta, jadę jutro. Wyjazd do Poznania miał być koło 4.00 więc stwierdziłem że skoro nie jadę tak daleko to wyjadę koło 6.00. Wyjazd w efekcie koło 5.40. Grudziądz-Stolno-Toruń(tam parę fotek na starówce)-Bydgoszcz-Toruń(wizyta u chłopaków w serwisie rowerowym i darmowe smarowanie łańcucha :D)-Stolno-Grudziądz.
Temp sympatyczna, właściwie bezwietrznie. Idealna pogoda do jazdy :)
vmax- wracając, zaraz przed miejscowością "Ruda"
Jutro jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli - Poznań :)
Kopernik i Spec :D © raptor


Dane wyjazdu:
215.13 km 0.00 km teren
07:38 h 28.18 km/h:
Maks. pr.:76.00 km/h
Temperatura:34.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Żar z Ekipą :)

Sobota, 17 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 3

wyjazd z domu 8.40 (niepotrzebnie tak wcześnie) i o 10.15 spotkanie z Krzychem ("Krzychu60")w Mysłowicach . Kawałek dalej spotkaliśmy Sylwie ("syvicholek87"). I wszyscy razem kierunek Żar.. drogi nie podam bo zawiła i średnio pamiętam nazwy ale Krzychu pewnie wpisze po kolei miasta na blogu :D
Gdzieś w połowie drogi dogonił Nas Grzegorz i aż do tamy w Porąbce jechaliśmy w 4 :) Na tamie dogonił Nas Hose tak więc szczyt Żaru zdobywaliśmy w 5... (dzięki Grzegorz za wspólny podjazd :))
Na miejscu czekał Młody z zapasami wody. Parę fotek i chwila odpoczynku i decyzja o szybkim powrocie z racji burzy która nadciągała (z kierunku-Szczyrk).
Gdzieś w Oświęcimiu zgubiliśmy kompletnie chmury. Po drodze do Mysłowic prawie cała ekipa poszła się kąpać do jeziora (ja zrezygnowałem bo chciałem jeszcze coś pokręcić).
Potem przez Mysłowice do Katowic już samotnie. WPKiW i do domu :)

DZIĘKI WAM ZA WYJAZD :) Więcej takich! :) Do zobaczenia jutro :)

aaa.. no i jestem naprawdę pod wrażeniem osiągnięć Sylwi. Świetnie dawała sobie rade :) dla mnie SZOK :D

Zdjęcia za chwile :)

Sylwia, postój obok soły :D © raptor


Krzychu i Grzechu :D © raptor


Hose na Żarze © raptor


Młody zmarnowany na Żarze :D © raptor


Sylwia, Krzychu, Hose, Grzechu, Młody i Raptor na Żarze :) © raptor


Śmigamy :D © raptor


Dane wyjazdu:
240.00 km 50.00 km teren
10:30 h 22.86 km/h:
Maks. pr.:68.70 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chorzów-Żar-Bielsko-Chorzów

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 2

Pobudka około 5.00 aby na 6.00 pojawić się pod AKS gdzie mieliśmy spotkać się z Cuskiem i Codem.
6.00- AKS. Oczywiście Cusek zwarty i gotowy do drogi... po 10 min czekania na Coda postanowiliśmy ruszyć bez niego. Już na początku ciężko mi się jechało.. problem był w tym iż tylny hamulec skutecznie uniemożliwiał mi jazde.
Trasa –Katowice-Kostuchna-Tychy. O 7.10 byliśmy pod Browarem jednak nie zastaliśmy tam Ficusia... (kolejny który nas wystawił..)
Dalej już standardowo- Tychy>Kobiór>Lasy Pszczyńskie>Piasek>Pszczyna>Goczałkowice>Czechowice-Dziedzice>Bielsko> Wilkowice>Łodygowice> Tresna> Międzybrodzie Żywieckie... Podjazd na Żar. Ten dał mi w kość. Podejrzewam, że poszłoby mi dużo lepiej ze sprawnym hamulcem. Na Żarze spotkaliśmy się z moim ojcem z którym potem wróciliśmy do Łodygowic na pyszną zupę grzybową z makaronem :)
14.30 (za nami 136km). Na szczęście zamieniłem się z ojcem rowerami (mój wrzuciliśmy do auta a ja kontynuowałem jazdę na Haibike ojca, który kilka godzin później wracał do Chorzowa autem).
W Bielsku wizyta na mecie Beskidzkiego Rajdu Rowerowego i spotkanie z Darem, Garym...
Dalej tą samą trasą powrót.. Troche gorsze tempo, musiałem trochę pociągnąć Cuska dla którego 200km to był cel na ten dzień (wcześniej jeszcze nie osiągnięty). W Kobiórze udało cel zrealizowany. W efekcie Cusek zrobił, pierwszy raz w życiu- 250 km. (mnie już nie zależało na dokręcaniu do 250km bo głodny byłem strasznie :D )

DZIĘKI CUSEK za WYJAZD!

Opis linka

Dane wyjazdu:
234.00 km 0.00 km teren
08:50 h 26.49 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chorzów- Opole - Chorzów :D

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 4

"Po dość długiej nieobecności..." - Pokahontaz

Mimo wcześniejszych założeń wstałem dość późno :D Wczoraj sprawdziłem sobie trasę (pech chciał że równocześnie sprawdzałem trasę na Poznań czego efektem była moja wycieczka aż do Lublińca), zamiast pojechać bezpośrednio do Opola poleciałem w kierunku na Poznań. W Tworogu stwierdziłem że w związku z zaistniałą sytuacją pojadę do Kluczborka i wrócę. Na szczęście chwile przed Lublińcem była droga w lewo do Opola. (60 km do celu) Aż się zdziwiłem kiedy po 2 godzinach od tego miejsca byłem w Opolu. Tamten kawałek był rewelacyjny. Żałowałem że nie mam szosy bo mógłbym podnieść życiową średnią. W Opolu mała przerwa i z powrotem tą samą trasą. Zjechałem z niej w Dobrodzieniu i kierowałem się na Gliwice.
Ten odcinek dał mi popalić. Mimo dość dobrej kondycji boczny/czołowy wiatr uniemożliwiał jazdę... mniej więcej na odcinku 20 km nie dawał mi spokoju.
15-20 km przed Gliwicami przestało wiać i mogłem znów wrócić do swojego tempa :)
W Gliwicach znów malutka przerwa. Postanowiłem sprawdzić ile zajmuje mi dojazd z Gliwic do Chorzowa. (17.00 wyjazd z placu Krakowskiego - 17.48 Chorzów Wolności.)
W Coco duży Shake i powrót do domu :)

Pokaż trasę GPS/widget?width=600&height=400&maptype=0&extended=true&unit=km&redirect=no" width="600" height="515" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>">