Siemanko

avatar Ten blog rowerowy prowadzi
- RAPTOR -

Moja baza startowa znajduje się w mieście   Chorzów.
Mam przejechane 59961.97 kilometrów w tym 2256.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.47 km/h
Więcej o mnie.


2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl
2009 button stats bikestats.pl

BIKEFORUM
Bikeforum ModTeam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy raptor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Masa Krytyczna

Dystans całkowity:1434.34 km (w terenie 91.00 km; 6.34%)
Czas w ruchu:65:10
Średnia prędkość:20.29 km/h
Maksymalna prędkość:72.34 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:89.65 km i 4h 39m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
179.47 km 0.00 km teren
09:05 h 19.76 km/h:
Maks. pr.:64.30 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Śmiganie + II Zabrzańska Masa Krytyczna

Piątek, 10 września 2010 · dodano: 10.09.2010 | Komentarze 3

Odebrałem rower z serwisu i pojechałem do Będzina (M1) i spowrotem przez katowice i WPKiW. Tam spotkałem Rafała i zrobiłem z nim kółeczko po WPKiW.
Po obiedzie znów na rower i na 17.25 pod CityRocka. Tam spotkanie z Mychą i szpula na Zabrze (przez Chorzów gdzie dołączył do Nas ojciec). W Zabrzu o 18.30 dołączyliśmy do Masy :)
Przejazd jak zwykle super. Na koniec poczęstunek i chwila na porozmawianie z innymi bikerami.
Potem akcja ratunkowa dla kolegi z Bytomia który pod Stadionem Górnika złapał pane.. Wymiana dentki i dalej już w gronie Bytomsko-Chorzowsko-Katowickim ruszyliśmy na Bytom.
W bytomiu nasza ekipa zmalała do 4 osób które pojechały na After :) (Dynio, Mycha, ojciec i ja :D). Zatrzymaliśmy się na granicy Bytomia i Piekar Śląskich w barze 24h gdzie pożywiliśmy się trochę :) po kilkudziesięciu minutach dojechał też Roman.
Powrót niestety już w deszczu. odwiozłem Myche i wróciłem do domu..
II Zabrzańska Masa Krytyczna © raptor


Raptor na II ZMK :) © raptor


After po Zabrzańskiej Masie Krytycznej © raptor


Dane wyjazdu:
160.00 km 10.00 km teren
08:00 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Dzień z rowerem :)

Piątek, 7 maja 2010 · dodano: 07.05.2010 | Komentarze 3

[23:27]Zaraz zrobię relacje :D idę wcinać bo dopiero wróciłem :D :D

Nie będę dziś specjalnie rozwodził nad szczegółami bo najnormalniej w świecie nie mam siły :D

Trasa Chorzów-Kato-Sosnowiec-Kato-WPKiW-Kato-Mysłowice-Kato-Chorzów(obiad)-Kato (tam zebranie ekipy wybierającej sie na GMK)-Ruda-Zabrze-Gliwice (GLIWICKA MASA KRYTYCZNA)-Zabrze-Ruda-Chorzów-Kato(Muchowiec i 3 stawy)-Chorzów (na ostatkach sił :D)

Dzięki wszystkim za wyjazd na GMK. Szczególnie gratuluje Radkowi który jakoś dał rade :)

Dane wyjazdu:
84.00 km 0.00 km teren
06:00 h 14.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Otwarcie Ścieżki na Nikiszowcu , Zagłębiowska Masa Krytyczna.

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 0

Ruszyłem koło 10.30 do Tomka. Dowiedziałem się że mam przyjechać w poniedziałek więc postanowiłem wykorzystać 3h które miałem do 14.00 i pojechałem na otwarcie ścieżki Giszowiec-Nikiszowiec. Na miejscu zjadłem żurek i porozmawiałem z kilkoma bikerami (spotkałem Hosego, Naxa, Bliźniaków, Krzynia, Beblaka i wielu innych). Koło 12.30 ruszyłem do Centrum Katowic. Tam wykorzystałem piękną pogodę na chwile relaksu i o 13.30 podjechałem pod Spodek oczekując na ekipę. Zebrało się nas 16 osób i ruszyliśmy na ZMK.
Ilość ludzi na miejscu trochę mnie zaskoczyła. Dość duża frekwencja i ciągle nadjeżdżający nowi bikerzy –robiło duże wrażenie.
Jako, że ekipa Zagłębiowskiej miała problemy organizacyjne z ludźmi, pomogliśmy razem z Cuskiem rozdawać plakietki, karteczki z zasadami oraz gwizdki...
I tu zacznę narzekać na organizacje.. Mianowicie:
1) brak odpowiedniego nagłośnienia (przynajmniej na początku imprezy – brak przywitania i paru słów na początek wyjaśniającego co,gdzie,jak...)
2) Ludzie do obstawiania imprezy brani byli z tłumu.. jedyną informacje jaką im podawano-pilnować uczestników w kwestii zajmowania jednego pasa ruchu...
3) Kompletnie brak zabezpieczenia skrzyżowań... Czerwone światła powodowały rozbijanie się kolumny na wiele części, jednocześnie w luki wjeżdżały samochody..(światła powinny nie istnieć dla Masy. 2-3 ludzi w kamizelkach powinno blokować skrzyżowanie na czas przejazdu całej masy...)
4) Tempo... na początku można było spokojnie rower prowadzić. Potem przód wyrwał, a tyły zaczęły odpadać (chłopaki z zagłębiowskiej powinni mieć 2 osoby na przedzie i 2 osoby na tyle z krótkofalówkami...)
No to chyba byłoby na tyle jeśli chodzi o moje zarzuty.. Na przyszłość chłopaki, napiszcie do organizatorów Mas – Gliwickiej, Bytomskiej, Katowickiej z prośbą o pomoc (na bank nie odmówimy i przyślemy zgraną ekipę zabezpieczającą. Mam świadomość że ogarnąć 1500 osób jest trochę trudno.. )
Przejazd dla mnie męczący, głównie ze względu na tempo i zaciśnięty tylni hamulec.. J
Reasumując, jednak impreza była świetna i nie żałuje że pojechałem J Z chęcią wezmę udział w następnej.






Zagłębiowska Masa Krytyczna © raptor


Dane wyjazdu:
114.00 km 0.00 km teren
06:00 h 19.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Praca i Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 23 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 0

Rano troche w pracy. Potem na 17.00 byłem umówiony z 5 ludzmi pod Spodkiem (w tym Code i Mycha) W ostatnim momencie mój ojciec zdecydował się również z nami zabrać. Razem polecieliśmy na Bytomską Mase Krytyczną.
Masa jak zwykle dobrze zorganizowana. Nie będę się tu już rozwodził nad tym jak świetni są organizatorzy :D
Powrót tym samym Teamem jednak do końca została tylko Mycha i Code z którym potem wracałem do WPKiW.

Nobla za to zdjęcie! :D Dynio, Rox! :D © raptor


Przejazd Bytomskiej Rowerowej Masy Krytycznej :) © raptor


Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
02:00 h 16.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 22 stycznia 2010 · dodano: 22.01.2010 | Komentarze 4

Cały dzień czekałem na wyjazd na Mase i w efekcie mało sie nie spóźniłem :D 17.45 wyszedłem z domu i dojechałem do Bytomia na 18.01 :D (niestety musiałem jechać drogą).
Na Masie mimo iż ludzi było około 20 to atmosfera jak zwykle rewelacyjna :) Podczas Masy obgadałem z Ejpokiem Nasz start w Imagis Tourze i mniej więcej taktyke treningów. Okazało się również że najprawdopodobniej pojedziemy w 3 osoby (tym lepiej jeśli chodzi o zmiany).
Oczywiście po Masie -herbatka w Biurze Promocji Bytomia i potem do domku :)

Już 2 masa w Bytomiu która atakuje mrozami :D

Dane wyjazdu:
89.00 km 45.00 km teren
04:00 h 22.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

X GLIWICKA MASA KRYTYCZNA czyli...

Piątek, 8 stycznia 2010 · dodano: 08.01.2010 | Komentarze 12

najbardziej hardcorowy wyjazd tej zimy :)

Zaczęło się od wypadu do Katowic z Młodym do serwisu po Finishline. Potem z powrotem do Chorzowa (da 5 min do domku) i potem już bez Młodego postanowiłem wyruszyć na masę. Utrudniała mi to strasznie wichura śnieżna która przez dłuższy czas opanowała Chorzów. Dalej już było trochę lepiej, jednak cały dzisiejszy dzień w dość intensywnych opadach śniegu.
Mimo iż zakładałem mniej więcej 2h na dojazd (widząc jakie są warunki) udało się dojechać do Gliwic w 1h15 min :) Miałem do wyboru - przebijać sie chodnikami lub zasuwać między samochodami po ulicach... cóż.. wybrałem samochody (w końcu raz sie żyje :D).
Na miejscu oczywiście spotkałem 26 najbardziej zapalonych rowerzystów z okolic Gliwic. Atmosfera mimo pogody niewiarygodnie ciepła :D wręcz rodzinna :D Masa rozpoczęta pokazem pirotechnicznym (brawa dla kolegi który podpalał fajerwerka ;D).
Potem przejazd przez Gliwice.. szkoda że juz na początku zgubiliśmy chyba 2 osoby... (i tu kurcze taka mała dygresja: z jednej strony żeby nie zamarznąć trzeba było trzymać tempo jednak z drugiej strony ktoś tego tempa nie wytrzymał... musimy wymyśleć jakiś system na kolejne masy.)
Po Masie powoli wszyscy sie rozjechaliśmy :) Pojechałem z Naxem i kolegą z Sośnicy w kierunku Zabrza (i tu należą sie przeprosiny dla kolegi którego zgubiliśmy jeszcze przed Sośnicą ale musieliśmy naprawdę trzymać tempo).
W Zabrzu rozstałem sie z Naxem który pojechał do domku a ja poleciałem do MC Donalda na ciepłą kawę i 2 kanapki. Dalej juz rozgrzany ruszyłem do domku :)
W drodze między Rudą Południową a Chorzowem chyba 6 razy mijałem lub byłem wyprzedzany przez Policje (jednak nie zareagowali, więc najwyraźniej nie stwarzałem zagrożenia ani dla samego siebie ani dla innych użytkowników drogi :D).
Do domu przyjechałem trochę wykończony.. problem największy to pozycja na Trekkingu. (straszny ból ramion oraz karku :/)
Jestem jednak pod wrażeniem kultury i zachowania kierowców - żaden kierowca dzisiaj nie zajechał mi drogi, a większość stojąca w korku -który wymijałem z lewej strony- usuwała mi się z drogi :)

Pozdrawiam Wszystkich którym, mimo pogody chciało się przyjechać na masę! :)

Do zobaczenia w Bytomiu :)

X Gliwicka Masa Krytyczna - NaX i JA :D © raptor