na luzie...

Wtorek, 26 kwietnia 2011 · dodano: 26.04.2011 | Komentarze 0

dzisiaj nie miałem ochoty specjalnie jeździć... rano zwichnąłem kostkę, więc popołudniu poszedłem sprawdzić czy wpłynie to jakoś na jazdę... ból niestety jest, ale dalej śmigam tak jak śmigałem..

wpkiw, wizyta u Tomka, ucieczka przed burzą

świąteczne obżarstwo..

Niedziela, 24 kwietnia 2011 · dodano: 24.04.2011 | Komentarze 0

Miałem niecałą godzinę do kolacji więc postanowiłem wyskoczyć szybko spalić przynajmniej trochę z tego wszystkiego co dzisiaj zjadłem... ciężko się rozruszać po takiej ilości zjedzonych rzeczy :D

Jutro trening z ekipą z forumszosowego.org.

Rozjazd

Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 0

Rozjazd po WPKiW

niemiła rozmowa z Matim (z osoz teamu), który po roku jazdy teamowej, strasznie się negatywnie zmienił... mam nadzieje, że reszta ekipy nie jest takimi bufonami..

Uczelnia, WPKiW...

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 0

Rano na Uczelnie i do Tomka. Wracając spotkałem Ficusia, z którym wróciłem do Tomka (w sprawie roweru).

Po południu, Młody wyciągnął mnie na szosę do WPKiW.. Miały być 2 słabe kółka, a skończyło się na więcej i mocnych (jak zwykle w WPKiW).

Po powrocie, jeszcze do Batorego na Fullu :)

Na uczelnie

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 0

Na uczelnie + wizyta u Tomka.

Jak mnie najdzie ochota, to skoczę jeszcze do WPKiW..

edit: Wizyte Ejpoka w WPKiW :) Pośmigaliśmy z Ejpokiem i Młodym:)

Jarnołtówek dał radę :)

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj chrzest bojowy na Fullu.

Umówiłem się z Ejpokiem o 9.00 u niego. 7.42 pociąg do Gliwic z Chorzowa Batorego.
8.30 u Ejpoka
9.10 wyjazd (na chwile do firmy Ejpoka)
9.40 Spotkanie w centrum Gliwic z Michałem
Dalej już w 3 Zafirą ruszyliśmy do Kędzierzyna, gdzie Ejpok szybko i sprawnie okleił jakąś karetkę :)
Generalnie o 12.40 byliśmy w Jarnołtówku.

Pierwszy podjazd bardzo lajtowo, chociaż ostatnia "ścianka" mocniej.
Dalej zjazd w kierunku na Czechy (puki co całkiem sympatyczny, "rozjeżdżony") i powrót na szczyt. Tym razem podjazd już moim tempem, zostawiłem chłopaków z tyłu. Chwile później, jednak, role się odwróciły... Chłopaki zabrali mnie na zjazd, który dał mi nieźle w kość... Starałem się za wszelką cenę ich gonić, jednak nie zawsze potrafiłem odpowiednio zjechać. W pewnym momencie dojechałem do chłopaków. okazało się z Michał miał małe OTB, skrzywił klamkę hamulca i nieźle się potłukł..
Zjazd do samochodu, gdzie zostawiamy Marcina (który musiał odespać wczorajszą imprezę) i dalej lecimy już tylko w dwóch.
Tym razem na zjeździe (po osiągnięciu szczytu) dawałem sobie już znacznie lepiej radę.. w bardzo wielu momentach siedziałem Ejpokowi "na tyłku", więc można to uznać za jakiś progres...
Zjazd do samochodu w celu uzupełnienia płynów w bidonach i znów podjazd, tym razem jednak z dużo "szybszym" zjazdem.

Następnie na frytki (a chłopaki jeszcze na smażoną rybę) i powrót do Gliwic. Dalej już o własnych siłach (z blata) do domu :)

Wszyscy zadowoleni. Ja zauważyłem, że na podjazdach czuję się jak "ryba w wodzie" natomiast muszę trochę popracować nad techniką zjazdów :)

Dzięki chłopaki za wyjazd!

Bilans dnia:
10pkt do Porycia
10pkt do techniki

Po okolicach..

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · dodano: 14.04.2011 | Komentarze 0

Mokro i nie przyjemnie...

Plan wyjazdu do Wrocławia w weekend upadł.. problem z noclegiem... w związku z czym chyba pojadę do Częstochowy>Krakowa>? :D

Po okolicach

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 0

W Cywilu do Kato i po okolicach :)

Pod koniec uciekając przed deszczem do domu...

po okolicach..

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Po okolicach..Chorzów-Kato-Ruda-WPKiW. pogoda dzisiaj nie zachęca do jazdy - szaro, zimno, nieciekawie.

Po południu może wycieczka do Gliwic po Ejpoka, który ma przyjechać do Chorzowa :)

edit: Popołudnie w WPKiW.. Pod koniec spotkałem Coda, z którym pojechałem "doradzać" w zakupie składaka dla koleżanki Coda. Po zakupie, mała przejażdżka w deszczu i powrót do domu.

Walka z wiatrem

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 0

Szosa.. droga 79... W stronę Mysłowic średnia pod 40km/h (wiatr w plecy), powrót tragedia.. dawno nie miałem takiej sytuacji kiedy to pedałując z pełną mocą z górki - mam 15km/h :D

Jeśli się pogoda nie popsuje to pojadę może popołudniu trochę do parku.. mimo iż pogoda dzisiaj nie zachęca..

Niezły V-max wjeżdzając do Katowic od Chorzowa dziś wyszedł :)